Moje konturówki do ust - przegląd kolorystyczny :)

Postanowiłam rozpocząć kolejną serię wpisów. Będzie ona dotyczyła moich zbiorów kosmetycznych. Dziś pokaże Wam wszystkie konturówki jakie posiadam, a mam tego dosyć sporą gromadkę :) Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam dalej :) Będzie dużo zdjęć, dużo konturówek różnych firm i dużo kolorów jak na wiosnę przystało :)

W swoich zbiorach kosmetycznych mam konturówki z 4 marek kosmetycznych. Jako pierwsze pokażę Wam te, które niedawno zakupiłam, korzystając z promocji w Drogeria Natura. Są to konturówki z nowej dla mnie firmy, jaką jest Smart Girls Get More. Ich nazwa to po prostu Lip Pecil. Niedawno spotkałam się z dobrymi opiniami na ich temat i postanowiłam się na nie skusić.

Konturówki te są przyjemnie miękkie, ale nie łamią się i nie sprawiają problemów przy aplikacji. Stosuję je zarówno jako wypełnienie całych ust jak i samych konturów. Ładnie się trzymają, mają bardzo dobrą pigmentacje. Jedno przesunięcie kredką po ustach daje im pożądany kolor. Ich trwałość również jest bardzo dobra, ścierają się po jakiś czasie, ale nie robią tego w brzydki, nieestetyczny sposób. Niestety konturówki jako produkty suche podkreślają skórki na ustach, dlatego warto dbać o ich nawilżenie przed aplikacją.

Kolejne konturówki jakie chciałabym Wam zaprezentować to kredki do ust z Lovely.

Namiętnie używam odcienia nr 1 - bardzo ładny kolor nude, miękka kredka ułatwia aplikację, jest trwały i ślicznie prezentuje się na ustach.

Niestety ten drugi odcień jaki posiadam różni się od poprzednika, ta kredka jest bardziej twarda, tępa w nakładaniu i podkreśla suche skórki.

Teraz pora na rodzynka jakiego posiadam z firmy My Secret i love my style Lip Liner.

Kolor, który wybrałam bardzo mi się podoba i często go używam. Jego właściwości są bardzo podobne do kredki z Lovely w odcieniu nude.

Na zakończenie tego zestawienia zostawiłam konturówki, które najbardziej lubię i najczęściej używam. Są to kredki do ust z Essence.

W moim zestawieniu brakuje chyba tylko odcienia transparetnego oraz kredki w odcieniu nude, która jednak wydawała mi sie zbyt trupia jeśli chodzi o mnie. Kredki te posiadam jeszcze w tej starszej wersji ze srebrnymi zakrętkami, nie testowałam tych nowych, jednak słyszałam że są one bardziej twarde (jeśli ktoś miał to proszę o opinie w komentarzach ).

Kolory są przepiękne, każdy gości często na moich ustach, może za wyjątkiem ciemnej czerwieni i brązu. Ciemna czerwień zawiodła mnie ponieważ jako jedyna jest twarda, tępa i nieprzyjemna w aplikacji, natomiast brąz jakościowo jest świetny, ale mi chyba nieszczególnie pasuje.

Resztę kredek ubóstwiam, są mięciutkie, długotrwałe, mają nasycone kolory i świetną pigmentację. Moi faworyci w tym zestawieniu :)

Na koniec wszystkie kolory na ręce dla porównania:

A jakie są Wasze ulubione konturówki? Stosujecie je czy jednak preferujecie tylko pomadki? Miałyście któreś z tych prezentowanych przeze mnie? Z przyjemnością poczytam Wasze opinie i wrażenie z używania :)