Początek kolejnego semestru to nowe przedmioty i nowi wykładowcy, ale jednocześnie mnóstwo wolnego czasu, który pozostaje między jednymi a drugimi zajęciami, które teraz trwają średnio 10-15 minut, a że jestem osobą, która dojeżdża na uczelnię około 25km to mam sporo czasu na wędrówki po różnego rodzaju sklepach, dodatkowo uwielbiam śledzić gazetki promocyjne i szukać okazji cenowych, stąd też moje zakupy, z którym szczerze mówiąc jestem bardzo zadowolona, bo większości z tych produktów byłam już dawno ciekawa, ale dopiero teraz skusiła mnie ich cena :) Chcecie wiedzieć co upolowałam i w jakich cenach? To zapraszam dalej :)Pierwszym miejscem do jakiego się udałam był Rossmann i tak kupiłam żel do kąpieli dla dzieci z serii Babydream, który nie posiada w swoim składzie SLS-ów i jest delikatny dla skóry głowy dlatego kupiłam go z myślą o zmywaniu olejów z włosów, które ostatnio regularnie stosuję. Był on na dostępny na promocji za cenę 8,99 zł/500ml.
Kolejnym sklepem do jakiego się udałam była Biedronka, gdzie poszłam z wielką nadzieją na zakup organizera na kosmetyki, miałam upatrzony konkretny , ale zwiedziłam jedną, drugą, trzecią Biedronkę i nic... Jednak w czwartej zastałam wielki kosz pełen tych organizerów, więc z wielkim uśmiechem wzięłam jeden, dokładnie obejrzałam czy z nim wszystko ok i udałam się do kasy.
Moim łupem stał się organizer m.in na pomadki, był to jeden z większych dostępnych organizerów.
![]() |
| Organizer po wyjęciu z kartonika i folii zabezpieczającej |
![]() |
| Organizer wypełniony kosmetykach, widok z góry |
![]() |
| Organizer w całej okazałości na blacie mojej toaletki (biurka) |
Kolejnym łupem stała się maska do włosów z Kallosa - aloesowa. Ma ona nawilżać włosy i odżywiać je. W sam raz coś dla moich włosów, jej koszt to 9,99 zł.
W Naturze była również promocja, która zakładała, że przy zakupie 4 produktów ze wskazanych firm otrzymuje się -40% na każdy z tych kosmetyków.Skorzystałam z tej okazji i dogłębnie przejrzałam szafę nowej dla mnie marki Smart Girl Get More, najbardziej interesowały mnie konturówki do ust, wybrałam 3 kolory, jednak aby uzyskać rabat 40% musiałam dobrać jeszcze jedną rzecz. Wybór padł na kredkę do oczu tej samej firmy w odcieniu nude.
Oto moje kredkowe zdobycze :) Za każdą z nich zapłaciłam około 3zł.
Któraś z Was miała jakiś przedstawiony przeze mnie produkt? Jak wrażenia z użytkowania? Też tak jak ja lubicie okazje cenowe? Co w ostatnim czasie kupiłyście?:)





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz