Ukazał się już wpis dotyczący planów pielęgnacyjny twarzy a teraz pora na włosy... W tym temacie nie mam bardzo dużo do zrobienia, bo moje włosy na ogół nie są wymagające, ale ostatnio je zaniedbałam i to trzeba głośno powiedzieć, a teraz spróbować naprawić.
Jakie są moje włosy?
Długie, gęste, lśniące - pięknie się zapowiada, ale końcówki domagają się podcięcia (i to od dawna), zaczęły intensywnie wypadać, a skóra głowy jest wciąż przesuszona, a jednocześnie szybko się przetłuszcza i pojawia się łupież.
Co zamierzam zrobić?
Tak samo jak w planie pielęgnacji twarzy zamierzam wypisać sobie punktu, do których muszę się stosować:
1. Pójdę do fryzjera i utnę tyle włosów ile będzie trzeba, aby włosy w całości były zdrowe, bez rozdwojonych końcówek.
2. Nakładanie oleju przed każdym myciem - przecież to nie kosztuje dużo czasu, nakładamy olej, związujemy włosy i wykonujemy wszystkie czynności jakie tylko chcemy.
3. Regularne stosowanie masek nawilżających.
4. Regularne stosowanie odżywek.
5. Mycie włosów przynajmniej 2h przed pójściem spać, aby mogły wyschnąć bez zgniatania ich w nocy (co niestety robiłam!)
6. Ograniczenie szorowania ręcznikiem po mokrych włosach...(bez komentarza)
7. Na zakończenie mycia włosów polewanie skóry głowy letnią/zimną wodą w celu zamknięcia łusek włosowych (jestem zmarzluchem i nie znoszę tego, ale czego się nie robi dla bycia piekną?)
8. Delikatne czesanie włosów - nie 2 minuty przez wyjściem z domu i ciągnięcie ich na siłę :/
9. Związywanie włosów przed pójściem spać, aby nie ciągnęły się i nie plątały bez sensu.
10. Stosowanie kosmetyków na skórę głowy (co wcześniej zupełnie omijałam)
W tym przypadku również proszę o trzymanie kciuków za moje postanowienia, które chcę wcielić w życie, od kiedy? OD DZIŚ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz