Dziś przychodzę do Was z recenzją rozświetlacza firmy Makeup Revolution, którą swoją drogą bardzo lubię za jakość i niewątpliwie ceny. Odkąd moja cera trochę się uspokoiła i sama z siebie nie robi efektu latarni zapragnęłam nauczyć się aplikacji rozświetlacza... Mój pierwszy wybór padł na MUR w odcieniu Peach Light (wybierałam go przez internet stąd lekko nietrafiona decyzja:). No ale dobra... od początku :)Zainteresowani? Zapraszam dalej! :)
Obietnice producenta:
Wielofunkcyjny rozświetlacz o wypiekanej konsystencji, w mocnym plastikowym opakowaniu.Dostępny w trzech odcieniach: Peach Light, Pink Light, Golden Light.Dostępne warianty kolorystyczne:
Mam z głowy, ponieważ producent w swoich obietnicach pochwalił się nimi. Odcień, który posiadam to Peach Light.
Pojemność:
Otrzymuje 7,5g produktu więc jest to ogromna ilość :)
Cena:
Za kosmetyk płacimy około 15 zł,
cena vs pojemność na baardzo duży plus :)
Dostępność:
Produkt dostępny jest chyba tylko i wyłącznie w drogeriach internetowych, na allegro. Jeszcze nie spotkałam sie ze stacjonarnymi szafami Makeup Revolution na terenie Polski, ale np. w UK na pewno jest.
Skład produktu:
Mica, Talc, Dimethicone, NYLON12, Magnesiumaluminum Silicate, Phenoxyethanol, Propylparaben, [+/-: CI 77891, CI 77861, CI 77891, CI 77891, CI 77861, CI 77491, Ci 77510].
MOJA OPINIA:
- Opakowanie:
- Zapach:
- Konsystencja:
- Pigmentacja:
- Efekt:
Rozświetlacz nałożony lekko ręką |
Próba ujęcia wykończenia fioletowo-różowego...chyba udana :) |
- Trwałość:
- Wydajność:
- Ocena punktowa:
Dodatkowo odcień Peach Light zostawia fioletowo - różowe tony na skórze, które u mnie wyglądają tragicznie, oczywiście jest to mój błąd, że wybrałam taki a nie inny odcień, jednak moim zdaniem ten akurat wariant kolorystyczny nie będzie pasował nikomu.
Moja ocena końcowa to 2,5 punktu.
Miałyście ten rozświetlacz? Bardzo mnie ciekawia opinie na temat odcienia Golden Light, bo bardziej lubuję się w rozświetlaczach wpadających w złote tony. Zachęcam do wyrażania swojej opinii :)
OdpowiedzUsuńprzechodziłam obok niego kilka razy,ale te drobinki i mnie zdegustowały, osobiści zwykły rozświetlacz z "Lovely" bardzo dobrze mi służy:)
I to była słuszna decyzja, jak dla mnie strata pieniędzy :)
UsuńMoim ulubieńcem jest rozświetlacz z My Secret.
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuń