Obietnice producenta:
Transparentny puder mocno matujący. Dzięki zawartości skrobi kukurydzianej doskonale pochłania nadmiar sebum, a skrobia ryżowa i mączka owsiana zapewnia idealne matowienie, jedwabistość oraz ułatwia aplikację. Nie zmienia naturalnego odcienia cery. Dostępny odcień: 312 TRANSPARENT. (u mnie niestety wszystko się zmazało).
Cena i pojemność:
Cena tego produktu to 19.99 zł. Produktu otrzymujemy 9g.(ja kupiłam ten kosmetyk na promocji -40%, więc cena jak najbardziej na plus).
Dostępność:
Szafa Kobo jest dostępna w drogeriach Natura.
MOJA OPINIA:
Zacznijmy od opakowania, bo jest to dosyć ważna kwestia, jeśli zamierzamy kupić ten produkt do codziennych poprawek w ciągu dnia i noszenia go w torebce. Pod tym względem opakowanie jest niezawodne - wykonanie z solidnego plastiku, zamykane na "klik", nie otwiera się, nie ma możliwości żeby coś nam się uszkodziło czy ubrudziło.
Zapachu żadnego nie wyczułam, więc mogę stwierdzić że jest to produkt bezzapachowy.
Zajmijmy się teraz konsystencją tego pudru. Jest to puder prasowany,który lekko się pyli po zanurzeniu w nim pędzla, osypuje się z niego i w przypadku założenia czarnej (lub ogólnie ciemnej) bluzki nie będziemy zachwycone.Po włożeniu do niego palca czujemy gładką, delikatną, jedwabistą konsystencję. Jest bardzo przyjemny i bardzo drobno zmielony.
Jaki daje efekt?
Po nałożeniu na twarz lekko ją bieli, jednak po lepszym roztarciu ten efekt się nie utrzymuje. Bardzo ładnie stapia się z nałożonym podkładem, dając naturalne i matowe wykończenie. Wszystko super się zapowiada, jednak u mnie po około 2-3h twarz zaczyna się świecić a sam puder powoduje tworzenie się ciasta na twarzy. Dla mnie jest to niewybaczalne, testowałam go na różnych podkładach - zawsze jest tak samo... Ogromny minus ode mnie.
Ocena punktowa:
U mnie produkt się nie sprawdził, ale może to wina mojej kapryśnej cery, bo duża część pudrów daje u mnie efekt ciasta, a nakładam je w małej ilości. Dobra wiadomość jest taka, że znalazłam swój ukochany puder i to za grosze (dosłownie), jeśli jesteście ciekawe to niedługo pojawi się recenzja!
Wracając do dzisiaj recenzowanego pudru matującego od Kobo Professional to kosmetyk ten otrzymuje ode mnie 2 punkty. Zużyje go, bo nie lubię marnować produktów, ale tylko jak będę miała dzień, w którym nigdzie się nie ruszam a mam ochotę się pomalować.
Ktoś z odwiedzających tego bloga i czytających moje wypociny miał ten produkt? Sprawdził się czy niekoniecznie? Dajcie znać :)
Jaki on biały :o
OdpowiedzUsuńJa zastanawiałam się ostatnio nad sypańcem tej marki, ale w końcu nie kupiłam.