
niedziela, 28 lutego 2016
Tanie i dobre - cienie do powiek :)

piątek, 26 lutego 2016
Wspomagacze oczyszczania twarzy - szczoteczki różne, bardzo różne :)

środa, 24 lutego 2016
Zakupy, zakupy, zakupy, czyli to co kobiety lubią najbardziej :)

poniedziałek, 22 lutego 2016
Słoneczko świeci, promienie działają - pamiętajmy o filtrach!
sobota, 20 lutego 2016
Hit oczyszczania - Błoto z Morza Martwego
piątek, 19 lutego 2016
Oczyszczanie - główny punkt pielęgnacji cery trądzikowej, zanieczyszczonej i wołającej o pomoc :)
Jakiś czas temu ukazał się wpis o tonizowaniu, dziś będzie o oczyszczaniu. Zrobiłam to troszeczkę nie po kolei, ale naprawiam swój błąd i uzupełniam tą lukę w pielęgnacji mojej twarzy. Niedawno pisałam o swoich postanowieniach dotyczących pielęgnacji mojej twarzy i walki z trądzikiem [LINK], a nieodzownym jej elementem jest opracowanie planu pielęgnacyjnego. Wykonałam to na podstawie kosmetyków, które posiadam w domu, po ich ukończeniu będę sukcesywnie wymieniać je na te o lepszym składzie, chociaż moim zdaniem te dwa kosmetyki widniejące na zdjęciu bardzo dobrze spełniają swoją funkcję oczyszczania.
Jesteście ciekawi jak to teraz u mnie wygląda? Jak zmieniłam swoje podejście do tego jakże ważnego kroku w pielęgnacji mojej cery? Zapraszam dalej :)
Jesteście ciekawi jak to teraz u mnie wygląda? Jak zmieniłam swoje podejście do tego jakże ważnego kroku w pielęgnacji mojej cery? Zapraszam dalej :)
Domowa gazetka Biedronki a w niej... ORGANIZERY NA KOSMETYKI!

Mimo, iż posiadam już taki organizer to chciałbym zaopatrzyć się w kolejny, który podczas ostatniego "rzutu" został niestety wykupiony... Mowa tutaj o organizerze na pomadki, o którym marzę i marzę... :)
czwartek, 18 lutego 2016
Korektor Collection 2000 - dostępny w polskiej drogerii internetowej!
Jeśli któraś z Was chciała się na niego skusić po raz pierwszy lub kolejny raz sięgnąć po ten produkt to najbardziej opłacalna jest opcja zamówienia go poprzez tą stronę lub zorganizowanie sobie wycieczki do Wielkiej Brytanii :)
P.S nie jest to żaden wpis sponsorowany :)
My Secret Face Illuminator - hit wśród rozświetlaczy! :)
Jesteście ciekawi za co tak bardzo lubię ten produkt? Zapraszam do dalszego czytania... :)
Etykiety:
face illuminator,
idealna tafla,
idealny rozświetlacz,
kolorówka,
kosmetyki z Drogeria Natura,
makijaż,
My secret,
recenzja,
recenzje,
rozświetlacz,
tanie i dobre
środa, 17 lutego 2016
Moja wishlista pielęgnacyjna, wspomagająca moją batalię z niedoskonałościami! :)
Jak wiecie z poprzednich postów rozpoczęłam swoją intensywną pielęgnację twarzy (włosów też, ale bardziej jednak na twarzy się skupiam), dlatego teraz na tym blogu będą się często pojawiały wpisy właśnie na tematy pielęgnacyjne. Mam sporo kosmetyków w domu, jednak dopiero od niedawna skupiłam się na analizowaniu składów i wnikliwym dobieraniu produktów pod swoje potrzeby, a nie dlatego że "ktoś polecał" "mówili, że dobre" "a bo w promocji było". Należało zakończyć przypadkowe zakupy już dawno temu, ale skoro tego nie zrobiłam to teraz przyszła na to pora. Obecnie jestem na etapie tworzenia planów pielęgnacyjny dopasowanych do mojej cery. Dużo kosmetyków już używałam wcześniej, jednak teraz troszeczkę je wspomagam i dziś tematem mojego postu będą produkty, które bardzo chciałabym kupić, ponieważ po analizie składów, przeczytaniu mnóstwa opinii mam podstawę twierdzić iż mogą mi się sprawdzić. Głównie skupiam się na kosmetykach nawilżających, bo stosuję Acne Derm, a jak wiadomo potrafi on wysuszyć skórę oraz na kosmetykach oczyszczających.
Jesteście ciekawi co sobie upatrzyłam? Zapraszam dalej... :)
Jesteście ciekawi co sobie upatrzyłam? Zapraszam dalej... :)
poniedziałek, 15 lutego 2016
Postanowienia pielęgnacyjne włosów - 2016 rok
Ukazał się już wpis dotyczący planów pielęgnacyjny twarzy a teraz pora na włosy... W tym temacie nie mam bardzo dużo do zrobienia, bo moje włosy na ogół nie są wymagające, ale ostatnio je zaniedbałam i to trzeba głośno powiedzieć, a teraz spróbować naprawić.
Jakie są moje włosy?
Długie, gęste, lśniące - pięknie się zapowiada, ale końcówki domagają się podcięcia (i to od dawna), zaczęły intensywnie wypadać, a skóra głowy jest wciąż przesuszona, a jednocześnie szybko się przetłuszcza i pojawia się łupież.
Co zamierzam zrobić?
Tak samo jak w planie pielęgnacji twarzy zamierzam wypisać sobie punktu, do których muszę się stosować:
1. Pójdę do fryzjera i utnę tyle włosów ile będzie trzeba, aby włosy w całości były zdrowe, bez rozdwojonych końcówek.
2. Nakładanie oleju przed każdym myciem - przecież to nie kosztuje dużo czasu, nakładamy olej, związujemy włosy i wykonujemy wszystkie czynności jakie tylko chcemy.
3. Regularne stosowanie masek nawilżających.
4. Regularne stosowanie odżywek.
5. Mycie włosów przynajmniej 2h przed pójściem spać, aby mogły wyschnąć bez zgniatania ich w nocy (co niestety robiłam!)
6. Ograniczenie szorowania ręcznikiem po mokrych włosach...(bez komentarza)
7. Na zakończenie mycia włosów polewanie skóry głowy letnią/zimną wodą w celu zamknięcia łusek włosowych (jestem zmarzluchem i nie znoszę tego, ale czego się nie robi dla bycia piekną?)
8. Delikatne czesanie włosów - nie 2 minuty przez wyjściem z domu i ciągnięcie ich na siłę :/
9. Związywanie włosów przed pójściem spać, aby nie ciągnęły się i nie plątały bez sensu.
10. Stosowanie kosmetyków na skórę głowy (co wcześniej zupełnie omijałam)
W tym przypadku również proszę o trzymanie kciuków za moje postanowienia, które chcę wcielić w życie, od kiedy? OD DZIŚ!
Jakie są moje włosy?
Długie, gęste, lśniące - pięknie się zapowiada, ale końcówki domagają się podcięcia (i to od dawna), zaczęły intensywnie wypadać, a skóra głowy jest wciąż przesuszona, a jednocześnie szybko się przetłuszcza i pojawia się łupież.
Co zamierzam zrobić?
Tak samo jak w planie pielęgnacji twarzy zamierzam wypisać sobie punktu, do których muszę się stosować:
1. Pójdę do fryzjera i utnę tyle włosów ile będzie trzeba, aby włosy w całości były zdrowe, bez rozdwojonych końcówek.
2. Nakładanie oleju przed każdym myciem - przecież to nie kosztuje dużo czasu, nakładamy olej, związujemy włosy i wykonujemy wszystkie czynności jakie tylko chcemy.
3. Regularne stosowanie masek nawilżających.
4. Regularne stosowanie odżywek.
5. Mycie włosów przynajmniej 2h przed pójściem spać, aby mogły wyschnąć bez zgniatania ich w nocy (co niestety robiłam!)
6. Ograniczenie szorowania ręcznikiem po mokrych włosach...(bez komentarza)
7. Na zakończenie mycia włosów polewanie skóry głowy letnią/zimną wodą w celu zamknięcia łusek włosowych (jestem zmarzluchem i nie znoszę tego, ale czego się nie robi dla bycia piekną?)
8. Delikatne czesanie włosów - nie 2 minuty przez wyjściem z domu i ciągnięcie ich na siłę :/
9. Związywanie włosów przed pójściem spać, aby nie ciągnęły się i nie plątały bez sensu.
10. Stosowanie kosmetyków na skórę głowy (co wcześniej zupełnie omijałam)
W tym przypadku również proszę o trzymanie kciuków za moje postanowienia, które chcę wcielić w życie, od kiedy? OD DZIŚ!
Postanowienia pielęgnacyjne twarzy na rok 2016 - lepiej późno niż wcale... :)
Jest 15 luty 2016 rok, niedługo stuknie 22 lata a ja siadam przed komputerem i pisze postanowienia pielęgnacyjne na ten rok, dlaczego?
Dlatego że stan mojej cery jest zły, mam rozszerzone pory, sporo wyprysków, które pojawiają się i mają duże problemy aby zniknąć, do tego sporo przebarwień potrądzikowych... Sporo to niewłaściwe określenie, cała twarz w przebarwieniach... tu czerwona kropka, tam czerwony placek, tu brązowa blizna, tam dziurka po wyciskaniu pryszczy, cały nos policzki i czoło usłane czarnymi i białymi kropkami - zaskórnikami zamkniętymi i otwartymi. Patrząc w lustro stwierdziłam, że tak nadszedł czas się z tym uporać, próbowałam już wcześniej wiele razy, ale nie były to regularne działania, teraz będzie inaczej a moje spostrzeżenia i refleksje będę pisać tutaj.
Co chcę zmienić w moim życiu, do czego dążę?
Do gładkiej cery bez przebarwień, trądziku i zaskórników... ktoś powie "koncert życzeń sobie urządza", ale przecież jeśli czegoś bardzo się chce, robi się wszystko aby to "coś" wyeliminować i poprawić to kiedyś się to osiągnie, prawda? Mam taką nadzieję, bo od dziś (nie, nie od jutra, od poniedziałku, czy od nowego miesiąca - OD DZIŚ) zaczynam działać!
W myśl zasady, że cerę mieszaną trzeba oczyszczać, nawilżać, złuszczać - na tym będę opierać swoje cele.
1. Zmywanie makijażu zaraz po powrocie do domu - Gośka daj skórze odetchnąć!
2. Trzystopniowy demakijaż - każdego dnia, to nic że już zasypiasz - 3 stopnie muszą być:
Dlatego że stan mojej cery jest zły, mam rozszerzone pory, sporo wyprysków, które pojawiają się i mają duże problemy aby zniknąć, do tego sporo przebarwień potrądzikowych... Sporo to niewłaściwe określenie, cała twarz w przebarwieniach... tu czerwona kropka, tam czerwony placek, tu brązowa blizna, tam dziurka po wyciskaniu pryszczy, cały nos policzki i czoło usłane czarnymi i białymi kropkami - zaskórnikami zamkniętymi i otwartymi. Patrząc w lustro stwierdziłam, że tak nadszedł czas się z tym uporać, próbowałam już wcześniej wiele razy, ale nie były to regularne działania, teraz będzie inaczej a moje spostrzeżenia i refleksje będę pisać tutaj.
Co chcę zmienić w moim życiu, do czego dążę?
Do gładkiej cery bez przebarwień, trądziku i zaskórników... ktoś powie "koncert życzeń sobie urządza", ale przecież jeśli czegoś bardzo się chce, robi się wszystko aby to "coś" wyeliminować i poprawić to kiedyś się to osiągnie, prawda? Mam taką nadzieję, bo od dziś (nie, nie od jutra, od poniedziałku, czy od nowego miesiąca - OD DZIŚ) zaczynam działać!
W myśl zasady, że cerę mieszaną trzeba oczyszczać, nawilżać, złuszczać - na tym będę opierać swoje cele.
1. Zmywanie makijażu zaraz po powrocie do domu - Gośka daj skórze odetchnąć!
2. Trzystopniowy demakijaż - każdego dnia, to nic że już zasypiasz - 3 stopnie muszą być:
- płyn micelarny
- żel do mycia twarzy/mydło
- olejek (Przekonanie się do stosowania olejków do twarzy)
3. Regularny peeling - co 2 dzień (wiem, że taka "dawka" mi służy, ale z moją regularnością jest było(!)różnie...) - peeling enzymatyczny jeśli na twarzy są nieprzyjaciele lub mechaniczny.
4. Regularne stosowanie maseczek z glinki, błota z Morza Martwego - nawilżająca i oczyszczająca po 3 razy w tygodniu!
5. Tonizowanie - rano i wieczorem (akurat to już realizuję, ale warto to jeszcze raz powtórzyć).
6. Nie wyciskanie pryszczy ani zaskórników (to będzie wyzwanie, ale dam rade :)
7. Filtry - przez cały rok, pod makijaż!
8. Stosowanie kwasów - regularnie, w końcu znalezienie właściwego.
9. Stosowanie serum w wieczornej pielęgnacji + kremy odżywcze.
10. Regularne dbanie o rzęsy i okolice pod oczami.
Wyszło 10 zasad/postanowień dla kogoś to mało dla innego dużo - dla mnie to sporo, ale myślę że trochę siły woli, cierpliwości i da się to zrealizować i pozbyć problemu.
Będziecie trzymać kciuki za mnie? A może ktoś ma taki sam problem jak ja i też chce ze mną rozpocząć walkę o piękną i zdrową cerę?
Tanie i dobre - baza pod cienie Essence I LOVE STAGE :)

Seria ta będzie obejmowała produkty do 15zł, ale większość z nich będzie znacznie tańsza :) Jesteście ciekawi co tutaj się pojawi z biegiem czasu? Zapraszam do obserwowania mnie :)
Puder matujący - przyjaciel każdej posiadaczki cery mieszanej, recenzja Kobo Professional Transparent Matt Powder
Matowych ust ciąg dalszy - recenzja Wibo Million Dollar Lips :)
Zacznijmy od początku...
Co nam mówi producent o swoim wynalazku?
Matowa pomadka do ust Wibo Million Dollar Lips z długotrwałą formułą do 4 godzin. Doskonała, aksamitna konsystencja gwarantuje precyzyjne pokrycie. Matowe wykończenie sprawia, ze usta wydają się pełne, wyraziste i kuszą swoim urokiem.Matowa pomadka do ust Wibo Million Dollar Lips jest dostępna w 4 kolorach.
piątek, 12 lutego 2016
Matowe usta - trend ostatnich miesięcy

Etykiety:
czerwień,
Golden Rose,
idealny nude,
kolorówka,
makijaż,
piękna fuksja,
pomadki,
pomadki matowe,
produkt do ust,
recenzja,
recenzje,
Velvet Matte Lipstick
środa, 10 lutego 2016
Tonizowanie - etap pielęgnacji mojej twarzy, ważny czy strata czasu?

Moje wielkie kosmetyczne rozczarowanie - maska do twarzy...
Mam cerę mieszaną, która jest skłonna do zapychania
niedziela, 7 lutego 2016
Jaka jest moja cera? Jakie są moje włosy? Jakie kosmetyki lubię?
Kilka słów o tym jaką mam cerę, włosy, oczy, skórę :)
Wiek: 21 lat [jeszcze:)]
Wiek: 21 lat [jeszcze:)]
Cechy charakterystyczne mojej cery:
- mieszana, z tendencją do przetłuszczania się w strefie T w okresie letnim, natomiast zimą/jesienią skłonna do przesuszeń
- policzki normalne w stronę suchych
- z rozległymi przebarwieniami potrądzikowymi
- skłonna do wyprysków
- rozszerzony pory w okolicach nosa, na policzkach, czole i brodzie
- moja odwieczna zmora
Cechy charakterystyczne moich oczu:
- tęczówka brązowo-piwna
- średniej wielkości oczy
- opadający kącik w stopniu dużym i w średnim reszta powieki,
- skłonność do opuchnięć sińców pod oczami
- brwi czarne, grube i ciężkie do okiełznania i ułożenia we właściwy sposób
Cechy charakterystyczne moich włosów:
- kolor brązowy
- nigdy nie farbowane
- cienkie, ale gęste i mam ich dosyć dużo
- bardzo długie, aktualnie prawie do pasa
- skłonność do rozdwajających się końcówek
- gładkie, lśniące - ogólnie zdrowe
- zupełnie nie podatne na kręcenie ani jakąkolwiek stylizację - wiecznie proste
- bardzo często reagują obciążeniem na różne kosmetyki
- są raczej nisko bądź średnio porowate
Cechy charakterystyczne mojej skóry ciała:
- normalna
- mało wymagająca
- zimą lekko przesuszona stąd lubię stosować masła do ciała
Cechy charakterystyczne moich dłoni:
- skóra bez skłonności do przesuszeń, ewentualnie bardzo lekkie w okresie zimowym
- paznokcie kapryśne, czasami bardzo twarde i zdrowe, czasami potrafią się rozdwajać
- paznokcie przeważnie długie, ich kształt się zmienia - obecnie są zakończone na prosto tzw. kwadraty
Lubię takie kosmetyki jak:
- naturalne maski do twarzy, głównie nawilżające lub oczyszczające, ale na bazie nawilżającej
- naturalne mydła do twarzy
- delikatne peelingi bez dużej ilości sztucznych dodatków
- balsamy/ masła do ciała o ładnych owocowych zapachach
- peelingi do ciała o świetnych zapachach
- kolory lakierów bardzo różne, od pastelowych po bardzo wyraźne
- kolory na ustach to często odcienie nude lub bardzo żywe w tonacji fuksji, różu, czasami czerwieni
- pogrubiające i wydłużające tusze do rzęs
- podkłady kryjące i matujące o bardzo dobrej trwałości
- matowe kosmetyki, zarówno róż, bronzer jak i cienie
- olejki do pielęgnacji twarzy i włosów
Idealny bronzer przedstawiony, więc pora na... rozświetlacz - przed Państwem MUR Vivid Baked Highlighter:)
Dziś przychodzę do Was z recenzją rozświetlacza firmy Makeup Revolution, którą swoją drogą bardzo lubię za jakość i niewątpliwie ceny. Odkąd moja cera trochę się uspokoiła i sama z siebie nie robi efektu latarni zapragnęłam nauczyć się aplikacji rozświetlacza... Mój pierwszy wybór padł na MUR w odcieniu Peach Light (wybierałam go przez internet stąd lekko nietrafiona decyzja:). No ale dobra... od początku :)Zainteresowani? Zapraszam dalej! :)
Obietnice producenta:
Wielofunkcyjny rozświetlacz o wypiekanej konsystencji, w mocnym plastikowym opakowaniu.Dostępny w trzech odcieniach: Peach Light, Pink Light, Golden Light.Dostępne warianty kolorystyczne:
Mam z głowy, ponieważ producent w swoich obietnicach pochwalił się nimi. Odcień, który posiadam to Peach Light.
czwartek, 4 lutego 2016
Coś luźniejszego, czyli... 100 pytań, których nikt nie zadaje :)
Nie zostałam przez nikogo poproszona o zrobienie tego wpisu, jednak czy nie mogę tego zrobić sama z siebie? Być może komuś kto tutaj trafi i to przeczyta przybliży to moją osobę i mam nadzieję, że zobaczy mnie w pozytywnym świetle :)
No to co? Do roboty! :)
1. Najlepsza rzecz jaka przytrafiła Ci się w życiu?
Hmm tylko jedna? Mogłabym tego trochę powymieniać, ale taka naj naj to poznanie mojego obecnego chłopaka, który zmienił moje nastawienie do życia i wszystkiego dookoła na lepsze. Drugą taką rzeczą mam nadzieje było założenie bloga, może w końcu przestane truć ludziom o kosmetykach, w szczególności że z mojego otoczenia mało kogo to interesuje, ale nic na to nie poradzę, że to uwielbiam :)
2. Śpisz przy zamkniętej czy otwartej szafie?
Zdecydowanie przy zamkniętej, wieczorem staram się zawsze wszystko sprzątać aby następnego dnia nie nawarstwiały mi się obowiązki i nie powstawał bałagan, dlatego szafa jest zawsze zamknięta.
Czas na spowiedź... jestem pomadkoholiczką! Dziś przedstawię Wam najbardziej matowe pomadki jakie do tej pory używałam - Lovely Extra Lasting :)
Jestem osobą, która uwielbia na ustach żywe kolory, aż żarówiaste, które dodają twarzy świeżości i lekkości oraz świetne sprawdzają się latem, ale nie tylko. Jednak kiedy stawiam na mocniej podkreślone oko lub zwyczajnie nie chce mi się kombinować z makijażem sięgam po kolory nude. Dziś będzie kolorowo i matowo... zapraszam :)
Obietnice producenta:
"Trwała, matowa pomadka do ust z aplikatorem. Uzupełni makijaż modnym matowym wykończeniem. Dostępne są trzy odcienie: lekkie różu, przyciągającej czerwieni i pastelowego brązu. Wygodna gąbka umożliwia precyzyjna aplikację szminki/błyszczyka, a nowoczesna formuła Long Lasting zapewnia makijaż na wiele godzin."
Dostępne warianty kolorystyczne:
Tak jak wspomniał producent wyżej dostępne są 3 odcienie, jednak określiłabym je trochę inaczej niż to zrobiono...
1 - to zgaszony róż, piękny nudziak,
2 - intensywny róż, bardzo ożywia cerę,
3 - intensywna, krwista czerwień, kolor przepiękny.
środa, 3 lutego 2016
Kolorowo mi, czyli o palecie Technic Electric w wersji szalonej...
Revlon Colorstay - mój najlepszy podkład, jaki do tej pory testowałam

Podkładu używam od początków liceum kiedy miałam spory trądzik i żeby go jakoś zakryć próbowałam różnych podkładów. Były to wybory trafne lub nie,w większości przypadku była to ta druga opcja. Posiadam cerę mieszaną, która jest dziwna ponieważ bardzo szybko się zmienia. Na chwilę obecną policzki mam normalne a strefa T jest przesuszona i jednocześnie produkuje sebum. Jest bardzo wrażliwa i podatna na wszelkiego rodzaju zapychanie, uczulenia, dlatego muszą z nią uważać.
wtorek, 2 lutego 2016
Porównanie matowych, brązujących pudrów w kamieniu – KOBO Professional– recenzja po roku stosowania
Post powitalny nakreślający moją osobę oraz kierunek w jakim
chciałabym poprowadzić tego bloga już za mną dlatego pora na konkrety…
Gdyby ktoś chociażby 1,5 roku temu powiedział mi, że kupie
sobie bronzer i będę go tak namiętnie stosować, że stanie się jednym z moich
ulubionych kosmetyków a jednocześnie zyska miano „must have” zarówno
codziennego jak i bardziej wieczorowego makijażu to z uśmiechem niedowierzania kazałabym
mu się popukać w czoło :)

A tu proszę…. Kupiłam bronzer i używam go z ogromną
przyjemnością, dlatego jest to pierwszy produkt, od którego chciałabym rozpocząć swoje blogowanie.
Kilka słów na powitanie i ogólny zarys tego co się będzie tutaj działo... oj będzie się działo :)
Cześć!
Mam na imię Małgorzata, Małgosia, Gośka. Różnie mówią na mnie znajomi i rodzina, ze względu na to że to imię posiada wiele zdrobnień, sama przedstawiam się krótko... Gośka :)
Aktualnie jestem studentką 3 roku logistyki, jednak moją pasją jest makijaż, pielęgnacja, paznokcie i wszelkie tematy urodowe. To zainteresowanie miało swój początek w liceum, kiedy to przestałam pobłażliwie patrzeć na mój rozwijający się trądzik, chciałam coś zrobić żeby go wyeliminować. Od tego momentu interesują mnie wszelkie nowinki zarówno makijażowe jak i pielęgnacyjne. Z wiekiem nabrałam większego doświadczenia w doborze kosmetyków odpowiednich dla mnie i zidentyfikowałam swoje preferencje. W dalszym ciągu trwa moja nierówna walka z trądzikiem i przebarwieniami jednak aktualnie nie jest to już takie nasilenie problemu jak kiedyś. Uwielbiam testować nowe kosmetyki i wynajdywać perełki wśród półek drogeryjnych. Lubię produkty świetnie spełniające swoje funkcje, które mogę kupić z łatwością w każdej drogerii i co najważniejsze… nie rujnujące mojego studenckiego portfela. Robię zakupy w myśl TANIO, SKUTECZNIE I PRZYJEMNIE, nie tylko kosmetyczne ale również takie życia codziennego, ale to o tych pierwszych będę tutaj się rozwodzić.
Aktualnie jestem studentką 3 roku logistyki, jednak moją pasją jest makijaż, pielęgnacja, paznokcie i wszelkie tematy urodowe. To zainteresowanie miało swój początek w liceum, kiedy to przestałam pobłażliwie patrzeć na mój rozwijający się trądzik, chciałam coś zrobić żeby go wyeliminować. Od tego momentu interesują mnie wszelkie nowinki zarówno makijażowe jak i pielęgnacyjne. Z wiekiem nabrałam większego doświadczenia w doborze kosmetyków odpowiednich dla mnie i zidentyfikowałam swoje preferencje. W dalszym ciągu trwa moja nierówna walka z trądzikiem i przebarwieniami jednak aktualnie nie jest to już takie nasilenie problemu jak kiedyś. Uwielbiam testować nowe kosmetyki i wynajdywać perełki wśród półek drogeryjnych. Lubię produkty świetnie spełniające swoje funkcje, które mogę kupić z łatwością w każdej drogerii i co najważniejsze… nie rujnujące mojego studenckiego portfela. Robię zakupy w myśl TANIO, SKUTECZNIE I PRZYJEMNIE, nie tylko kosmetyczne ale również takie życia codziennego, ale to o tych pierwszych będę tutaj się rozwodzić.
Dlaczego zdecydowałam się
tutaj pisać? Tak jak już
wspominałam wynika to z
mojej pasji, ale także uzależnienia
blogowego i youtubowego jakie ostatnio u siebie zauważyłam. Śledzę
sporo świetnych
kanałów oraz blogów dziewczyn, które
mają
takie same zainteresowania jak ja, jednak od jakiegoś czasu poczułam potrzebę dorzucić swoje trzy grosze do tego ogromu informacji jakie są dostępne w internecie.
Jeśli kogoś zainteresują moje teksty będzie mi baardzo miło, a jeśli pozostawi po sobie ślad w formie komentarza będę ogromnie wdzięczna :)
Jeśli kogoś zainteresują moje teksty będzie mi baardzo miło, a jeśli pozostawi po sobie ślad w formie komentarza będę ogromnie wdzięczna :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)